Zatrzymany za usiłowanie zabójstwa
Policjanci z komendy na warszawskiej Ochocie zatrzymali mężczyznę, który usiłował zabić swoją konkubinę. Usiłowanie zabójstwa jest przestępstwem zagrożonym karą kara nawet dożywotniego więzienia.
Policjanci z komendy na warszawskiej Ochocie otrzymali informację o pobitej 62-latce, która miała znajdować się na ul. Włochowskiej. Po kilku minutach byli już na miejscu. Podeszła do nich kobieta, która miała na ciele ślady pobicia. Z ustaleń wynikało, iż sprawcą był jej konkubent oraz towarzysząca mu kobieta. Policjanci przekazali pokrzywdzoną pod opiekę załogi pogotowia ratunkowego, natomiast sami rozpoczęli poszukiwania sprawców. Po chwili zauważyli osoby, które odpowiadały rysopisom. Natychmiast udali się za nimi w rejon działek przy ul. Włochowskiej. 38-latka próbowała uciekać ale została obezwładniona. Widząc co się dzieje 60-latek zaatakował policjantów, ale również obezwładniony.
Na miejscu był również inny mężczyzna, który w tym samym czasie skierował się w stronę radiowozu i uszkodził jego drzwi. Jeden z policjantów podbiegł do tego mężczyzny. Wtedy 49-latek ruszył w kierunku furtki jednej z działek na której znajdowały się dwa psy i otworzył ją. Mężczyzna wydał im komendę do ataku na funkcjonariuszy. Policjant wobec psów musiał użyć środka przymusu bezpośredniego w postaci gazu. Po odparciu ataku zwierząt na miejsce przyjechała kolejna załoga. Mężczyźni oraz kobieta zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że 60-latek uderzał pokrzywdzoną również siekierą, czym bezpośrednio naraził ją na utratę życia.
Śledczy z warszawskiej ochoty przedstawili 49-latkowi zarzut uszkodzenia mienia, do którego się przyznał i dobrowolnie poddał się karze. 38-latka za udział w pobiciu została poddana pod dozór policji.
Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa oraz pobicia przy użyciu niebezpiecznego przedmiotu. Wobec 60-latka sąd na wniosek prokuratora zastosował najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres trzech miesięcy. Może mu grozić kara dożywotniego więzienia.
sierż. szt. Karol Cebula/jf